Stało się! Dzisiaj 2 marca, czyli wielkimi krokami zbliżamy się na najpiękniejszej pory roku – WIOSNY! Normalnie napisałbym, że pierwsze kwiaty przebijają się przez śnieg, ale nie w tym roku. W tym roku w północnej Polsce nie było w ogóle śniegu, nawet przez jeden dzień. Tak więc kwiaty przebijają się przez błoto. Nie o tym jednak chciałem napisać. W marcu wracają do Polski nasze ukochane bociany, które będziemy mogli w wielu przypadkach podglądać online przez kamery internetowej.
Nie będę ukrywał, że bardzo relaksuje mnie oglądanie tego ptactwa. Nie mam jeszcze takiego fioła na tym punkcie jak koleżanka z pracy, która przez cały dzień ma otwartą kartę w przeglądarce z bocianami, ale również lubię tam zajrzeć od czasu do czasu. Zresztą to ona mnie tym zaraziła.
W Polsce chyba nie ma jeszcze żadnego bociana w monitorowanych gniazdach, ale są już pierwsze za naszą zachodnią granicą w Niemczech np. w Altenstadt:
https://www.vogelschutz-lindheim.de/
oraz w Leiferde:
https://storchencam-2.click2stream.com/
W poszukiwaniu bocianich gniazd online z reguły korzystam z portalu WorldCam, gdzie znajdę ogromną listę kamer oraz mapę.
Jest jeszcze kilka podobnych stron, ale często spis jest nieaktualizowany od lat. Tutaj z reguły, choć nie zawsze kamery działają.
Co jest takiego przyciągającego w bocianach online? Patrząc na ich życie człowiek zapomina o tej codziennej stercie obowiązków, z której usuwasz jedną pozycję, a w jej miejsce wskakują dwie kolejne. Tutaj obserwujesz “proste”, w sensie nieskomplikowane życie skupione na podstawowych potrzebach każdego organizmu. Obserwujesz też rozwój młodych bocianów od bycia jajem, poprzez okres pisklęcia, pierwsze loty i tak aż do opuszczenia gniazda w celu wędrówki na ciepłe południe.
Przy czym bądźmy szczerzy żywot tych zwierząt wcale nie jest łatwy. Wyżej wspomniana koleżanka kiedyś rozpłakała się, gdy dorosły bocian wyrzucił z gniazda młodego. Niestety nie był w stanie wyżywić wszystkich i musiał podjąć taką trudną, dla ludzi niezrozumiałą decyzję.
Ataki na gniazdo też nie są rzadkością. Do tego dochodzą trudne warunki atmosferyczne. No cóż, taka jest natura.
Jeszcze raz polecam oglądanie bocianiego gniazda jako metodę relaksacyjną. 🙂
